W sytuacji, gdy psy NIE CHWYCIŁY się jeszcze zębami, ale są w kontakcie fizycznym możemy: – użyć WODY (oblać je, np.mineralną, którą macie ze sobą, aby je zdezorientować i spłoszyć) – KLASNĄĆ w dłonie, tupnąć (rozproszyć dźwiękiem) – stanąć FRONTALNIE do własnego psa. – złapać za uprząż psa i odciągnąć
Moderatorzy: Robert A., Jarek April Posty: 98 Rejestracja: 31 marca 2010, 21:52 Lokalizacja: Lubartów powiem szczerze, że nie wiem, do którego działu zaliczyć ten temat. chodzi o to, że mam pewien problem z Zuzią, moją 3 miesięczną suczką beagle. jak wiadomo, beagle są żarłoczne. ale to, jak się Zuzia zachowuje... ręce opadają... mogłaby zjeśc wszystko, co dostanie, sama nieraz sobie coś weźmie pod naszą niebecność, ostatnio zjadła kawałek pizzy z talerza i zdjęła sobie ciastka z regału... oczywiście ponosi konsekwencie takiego zachowania, ale to wygląda tak, jakby to było silniejsze od niej... no dobra, jak je normalne żarcie to pół biedy, ale na spacerach ciągle dobiera się do jakichś reklamówek czy cokolwiek innego, co choć odrobinę pachnie jedzeniem... uciążliwe to jest, iść z nią na spacer i patrzeć co chwilę, czy nie zjada czegoś niebezpiecznego... najgorsze jst chyba to, że jak się jej powqie żeby to zostawiła, czy coś w tym stylu, to ona nie tylko nie wypuści, ale też zje szybciej. mój poprzedni pies był zupełnie inny, dlatego nie wiem co ja mam zrobić żeby nie zjadała rzeczy, które mogą jej i nam przysporzyć problemów... dotychczas raczej się nie zdarzyło, żeby połknęła coś niebezpiecznego, bo zazwyczaj były to np. sporej wielkości opakowania po lodach których po prostu szybko nie dałoby się zjęść. ale dziś, jestem pewna, że zjadła papierek po cukierku. tzn. coś w tym stylu... przestraszyłam się, że coś może jej się stać... dlatego mam dwa pytania: 1. jak oduczyć psa zjadania byle czego na spacerach, o ile to w jej przypadku w ogóle możliwe, 2. czy duże jest prawdopodobieństwo, że ten zjedzony papierek nie zostanie wydalony i zaszkodzi Zuzi? przez najbliższe dwa dni będę obserwować, czy nic się z nią nie dzieje, kupy w miarę możliwości też trzeba będzie sprawdzać ;p ale nie ukrywam, że jestem pełna obaw, czy nic jej nie będzie... Jarek Lekarz weterynarii Posty: 13061 Rejestracja: 29 września 2004, 14:43 Kontakt: 21 lipca 2011, 00:34 miałem też takiego śmiecio-jada. Niestety w domu jedzenie trzeba chować, na spacer kaganiec . Nie ma na to siły . może trochę pomóc treser , ale niejednokrotnie kończy się to tak jak napisałem. April Posty: 98 Rejestracja: 31 marca 2010, 21:52 Lokalizacja: Lubartów 21 lipca 2011, 09:52 ehh... no dobrze, dziękuję myślałam że coś da się z tym zrobić, bo to naprawdę uciążliwe, ale skoro tak, to chyba trzeba się będzie zaopatrzyć w kaganiec i tyle April Posty: 98 Rejestracja: 31 marca 2010, 21:52 Lokalizacja: Lubartów 21 lipca 2011, 10:23 przed chwilą Zuzia "załatwiła potrzebę". niepokoi mnie trochę, że kupka jest raczej luźna z troszkę nieprzetrawionym jedzeniem. zauważyłam też że suni załatwienie się było teraz problemem, tak to wyglądało. w kupie znalazłam jakby trochę papierka po cukierku, ale był zbyt mały, jak na tamten, który zjadła wczoraj. ile może potrwać taka "wędrówka" przez układ trawienny? nie wiem, kiedy mam się zacząć martwić, chociaż na razie Zuzia zachowuje się właściwie normalnie. Jarek Lekarz weterynarii Posty: 13061 Rejestracja: 29 września 2004, 14:43 Kontakt: 21 lipca 2011, 13:36 z reguły 1-2 dni przy problemach z przejściem nawet 3-4 dni Louhans Posty: 351 Rejestracja: 31 grudnia 2010, 19:22 23 lipca 2011, 18:45 April, Ja też mam śmieciojada, też próbowałam różnych metod i powiem szczerze - mam pewne efekty, ale tylko pewne. Oto moje spostrzeżenia dotyczące zjadania śmieci. 1. Zmiana karmy, odkąd zaczęłam podawać karmę z tzw. najwyższej półki, dzięki poradom Roberta A. z tego forum (dział żywienie), moja sunia terrierka może nie tyle zaprzestała zjadać śmieci co zrobiła się bardziej wybredna. Niejednokrotnie tylko coś powącha i odchodzi, albo wypuści nawet z pyska, ale są rzeczy które wsuwa szybciej, żeby nie zdązyła jej zabrać. 2. Chodzę na spacery z "wymiennikiem" zaopatrzyłam się w dużą ilość śmierdzących zwaczy wołowych i próbuję przekupstwa - dasz mi śmiecia dam ci żwacza. Jeśli śmieć jest mało atrakcyjny - ona chętnie dokonuje wymiany, a ja szybko oddalam się w kierunku przeciwnym niż znalezisko, aby sobie o nim nie przypomniała. 3. Moja sunia uwielbia zabawy z przeciaganiem czegoś, więc jak tylko zauważam, że coś zacyzna wąchac i może to być jedzonko, szybko wyciągam taką piłeczkę na sznurku, przyciągam uwage psa i uciekam pokazujac piłkę. Moja sunia zazwyczaj wtedy poleci za mną zostawiając "znalezisko" 4. kaganiec, kiedy wiem, że bedę w miejsach obfitujacych w śmieci, a nie mam głowy do zaglądania za nią w każdy krzaczek czy śmietnik - bowiem moja mała szatanica potrafi za "zapachem" wskoczyć do parkowego śmietnika Sukcesu 100 proc. nie osiagnęłam i pewnie nie osiągnę, ale na pewno śmieciarz teraz z niej bardziej wybredny a tak btw. to w domu mu potrafi ukraść sajgonkę z talerza jeśli się na chwilę od talerza odwrócę ale sajgonka była z krewetkami, więc widocznie gust ma jak ja i lubi owoce morza April Posty: 98 Rejestracja: 31 marca 2010, 21:52 Lokalizacja: Lubartów 23 lipca 2011, 21:30 też zabieram ze sobą "wymienniki" na spacery, między innymi także dlatego, że służą jako nagroda za załatwienie się na dworze, gdyż sunia dopiero się tego uczy. no i czasami jest tak, że śmieć zostawi i przyjdzie po coś dobrego, ale zazwyczaj niestety znalezisko pożera szybko, żeby jeszcze dostać przysmak, wtedy oczywiście go nie dostaje... ale dzięki wielkie za Twoje rady, spróbuję skorzystać a jeśli chodzi o ten zjedzony, spory papierek, to chyba wszystko skończyło się dobrze, Zuzia zachowuje się normalnie, brzuszek miękki, kupka w normie mam jeszcze takie inne pytanko nie z tej beczki, ale nie chcę zakładać nowego tematu. sunia była szczepiona po raz pierwszy w czwartek, więc wiem że kwarantanna powinna jeszcze długo potrwać. jednak z pewnych powodów całą rodziną jedziemy w poniedziałek nad morze na cztery dni, a wiem, że dla niej to byłby duży stres, zwłaszcza że ona niezbyt preferuje podróże samochodem. poza tym w miejscu, do którego się udajemy, psy nie są niestety mile widziane, o czym niedawno się dowiedzieliśmy, a zwłaszcza "niewyuczone" szczeniaki. tak więc postanowiliśmy zostawić ją u sąsiada, od którego suczkę kupiliśmy (od razu powiem, że suczka nie ma rodowodu, ale nie jest to pseudohodowla, a już napewno nie taka, jak te najgorsze.) i zastanawiam się, czy to na pewno dla niej bezpieczne, żeby była w kontakcie z innymi psami tak krótko po szczepieniu, nawet jeśli to jej rodzeństwo(zostały jeszcze dwa szczeniaczki) i matka. mogliśmy ją na ten czas oddać do moich dziadków, ale oni mają dwa psy, więc postanowiliśmy, że ryzyko będzie mniejsze, jeśli Zuzia zostanie przez te kilka dni u swojej rodziny. i nie wiem właśnie, czy to napewno nie jest "pchanie się" w jakieś możliwe nieszczęście?.. lexie_ Posty: 68 Rejestracja: 23 lipca 2011, 22:13 23 lipca 2011, 22:22 April ja też mam problem ze śmieciojadem, w jego brzuchu wylądował już martwy wróbel, kawałek patyka, chusteczka higieniczna i inne cuda na kiju. Pewnie spowodowane jest to tym że mamy go ze schroniska i po prostu boi się że kiedyś znowu będzie głodny więc zjada wszystko co mu pachnie. U nas pomogło tylko jedno - dobry, obszerny fizjologiczny kaganiec (oprócz tych metalowych są teraz takie plastikowe - chyba z Trixie, jest lekki, pies sobie swobodnie dycha, nawet ziewać może ) i w końcu spacery odbywają się bez stresu, chociaż ludzie omijają go łukiem Natomiast w domu zwija nam skarby tylko z podłogi, ze stołu nie ruszy więc po prostu pilnujemy żeby nic nie spadało. Mam nadzieje że konsekwencje które ponosi Twój pies za zjedzenie czegoś nie są fizyczne - negatywne szkolenie w każdym przypadku jest złe. April Posty: 98 Rejestracja: 31 marca 2010, 21:52 Lokalizacja: Lubartów 24 lipca 2011, 16:22 nie, nie, patrzymy na nią po prostu starając się skupić jej uwagę na sobie i mówimy stanowczo "Fe", "nie wolno" i cos w tym rodzaju. lexie_ Posty: 68 Rejestracja: 23 lipca 2011, 22:13 24 lipca 2011, 19:11 U mnie na dworze dzisiaj rozbity słoik z jakąś mięsną mazią - gdyby mój pies nie miał kagańca to wole nie myśleć co by było. Swoją drogą ludzie kompletnie nie zastanawiają się co wyrzucają na trawę. Życzę żeby trening i przekupstwo wam pomogło - u nas niestety zadziałał tylko kaganiec. gaga7412 Posty: 17 Rejestracja: 10 czerwca 2011, 19:41 06 sierpnia 2011, 10:46 April a próbowałaś RUMEN TABS podobno bardzo pomaga takim pieskom ja moim daję aby uzupełnić florę bakteryjną w brzuszku bo nie mam śmieciojadów hihi to jest tzw" GÓWNO" w tabletkach ale wtedy psy nie sprzątają wszystkiego po drodze bo nie potrzebują dodatkowych masz info z ulotki: RUMEN TABS karma uzupełniająca ze żwaczem dla psów Składniki: Żwacz, drożdże piwne, witamina C - 0,1g/1kg, z przeciwutleniaczem E 320, E321. Wskazania, stosowanie: Szczególnie zalecany dla psów z wyjałowionym przewodem pokarmowym, żywionych karmami przemysłowymi, po przebytych chorobach układu pokarmowego, intensywnie leczonych antybiotykami i chemioterapeutykami, zmniejszonym i „spaczonym” apetycie. Rumen Tabs to mieszanka trzech składników potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego psa. Żwacz - naturalne źródło bakterii, pierwotniaków i drobnoustrojów potrzebnych do prawidłowej fizjologii przewodu pokarmowego. Stymuluje perystaltykę jelit, wzmaga apetyt, uzupełnia niedobory flory bakteryjnej, zapobiega wyjadaniu „nieczystości”, odchodów zwierzęcych, padliny. Drożdże piwne - naturalny probiotyk, źródło witamin z grupy B, selenu, biotyny oraz makro- i mikroelementów, tonizują przewód pokarmowy, wątrobę, trzustkę, wzmagają łaknienie. Witamina C - naturalny przeciwutleniacz - reduktor działa odtruwająco i stymulująco na organizm. Dawkowanie: Podawać bezpośrednio w postaci tabletek: psy małe: 1-2 tabl. dziennie, psy średnie: 2-4 tabl. dziennie, psy duże: 4-6 tabl. dziennie, psy bardzo duże: 6-8 tabl. dziennie. Opakowanie: 100 tabl. gaga7412 Posty: 17 Rejestracja: 10 czerwca 2011, 19:41 06 sierpnia 2011, 12:00 Może za małą ilość dostawał piesio ja moim podaję mniej niż zalecane ale pisałam wcześniej jest tak i ze wszystkim że na jedne działa a na inne nie,tak samo jest z ludźmi ale zawsze warto osobiście polecam i psiaki bardzo je lubią. lexie_ Posty: 68 Rejestracja: 23 lipca 2011, 22:13 06 sierpnia 2011, 13:54 Wiem że na pewno części psów pomaga a jest niedrogi więc warto sprawdzić. U nas przyczyna jest prawdopodobnie psychologiczna i dlatego pomaga tylko kaganiec. April Posty: 98 Rejestracja: 31 marca 2010, 21:52 Lokalizacja: Lubartów 07 sierpnia 2011, 17:46 gaga7412 pisze:April a próbowałaś RUMEN TABS podobno bardzo pomaga takim pieskom ja moim daję aby uzupełnić florę bakteryjną w brzuszku bo nie mam śmieciojadów hihi to jest tzw" GÓWNO" w tabletkach ale wtedy psy nie sprzątają wszystkiego po drodze bo nie potrzebują dodatkowych masz info z ulotki: RUMEN TABS karma uzupełniająca ze żwaczem dla psów Składniki: Żwacz, drożdże piwne, witamina C - 0,1g/1kg, z przeciwutleniaczem E 320, E321. Wskazania, stosowanie: Szczególnie zalecany dla psów z wyjałowionym przewodem pokarmowym, żywionych karmami przemysłowymi, po przebytych chorobach układu pokarmowego, intensywnie leczonych antybiotykami i chemioterapeutykami, zmniejszonym i „spaczonym” apetycie. Rumen Tabs to mieszanka trzech składników potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego psa. Żwacz - naturalne źródło bakterii, pierwotniaków i drobnoustrojów potrzebnych do prawidłowej fizjologii przewodu pokarmowego. Stymuluje perystaltykę jelit, wzmaga apetyt, uzupełnia niedobory flory bakteryjnej, zapobiega wyjadaniu „nieczystości”, odchodów zwierzęcych, padliny. Drożdże piwne - naturalny probiotyk, źródło witamin z grupy B, selenu, biotyny oraz makro- i mikroelementów, tonizują przewód pokarmowy, wątrobę, trzustkę, wzmagają łaknienie. Witamina C - naturalny przeciwutleniacz - reduktor działa odtruwająco i stymulująco na organizm. Dawkowanie: Podawać bezpośrednio w postaci tabletek: psy małe: 1-2 tabl. dziennie, psy średnie: 2-4 tabl. dziennie, psy duże: 4-6 tabl. dziennie, psy bardzo duże: 6-8 tabl. dziennie. Opakowanie: 100 tabl. dzięki wielkie, być może spróbujemy. gdzie można nabyć te tabletki, u weta? i czy nadają się dla prawie 4miesięcznego szczeniaka? a tak na marginesie, to trochę się przeraziłam czytając, że wzmaga apetyt ;D aż boję się myśleć, że mój pies mógłby być jeszcze bardziej żarłoczny;p ale w razie czegoś to planujemy zaopatrzyć się też w kaganiec, jeszcze nie kupiliśmy bo sunia miała kwarantannę i nie był i tak potrzebny. i chciałam zapytać, jaki byłby najlepszy dla takiego 4-miesięcznego beagielka?
Co zrobić żeby pies nie zjadł swoich odchodów? przede wszystkim nie karć psa – to zachowanie jest niezależne od niego, jak najszybciej wprowadź suplementację, np. w postaci CoproVetu. do momentu wygaszenia u psa tego niepożądanego zachowania – prowadź psa na smyczy lub w kagańcu, aby zminimalizować możliwość zjedzenia przez
Zjadanie odchodów - koprofagia Co to jest koprofagia? Koprofagia to po prostu skłonność do zjadania odchodów. U niektórych zwierząt, np. u gryzoni, jest to zjawisko normalne, zjadają swoje odchody, zwłaszcza po nocy, żeby odzyskać składniki pokarmowe i niezbędne do prawidłowego trawienia bakterie. Także suka odchowująca szczenięta zjada ich odchody po to, by utrzymać porządek w gnieździe oraz wylizuje ich brzuszki i okolice odbytu, żeby pobudzić je do regularnego wypróżniania. Robi to przeważnie tak długo, jak długo karmi je własnym mlekiem, zaprzestaje, kiedy zaczynają być dokarmiane. Tego rodzaju praktyki spotyka się czasem u szczeniąt, są raczej spowodowane ciekawością i mają charakter incydentalny. Zjadanie odchodów u psów dorosłych nie jest już zjawiskiem normalnym, dlatego trzeba spróbować znaleźć przyczynę i podjąć środki zaradcze. Pocieszające jest to, że delektowanie się odchodami nie jest dla psa niebezpieczne, ponieważ w żołądku większość potencjalnie chorobotwórczych bakterii jakie się tam dostaną zostaje skutecznie unieszkodliwiona. Natomiast istnieje bardzo realne zagrożenie zainfekowania organizmu różnego rodzaju pasożytami. Jest to jedno z poważniejszych zaburzeń osobowościowych, w dodatku mało estetyczne, bo czy może być coś bardziej obrzydliwego od psiej mordki upapranej odchodami. Niektóre psy chętnie się w nich również tarzają. Właściciel ma poważny kłopot co z tym fantem zrobić, jeśli się to przytrafi na spacerze i jak z tak uperfumowanym psem wrócić do domu ?! Wśród przyczyn tego rodzaju zachowania wymienia się: Ciekawość - psy często poznają nieznane przedmioty biorąc je do pyska, chętnie obgryzają kości i zabawki. Lubią przedmioty o wyrazistym zapachu a nie da się ukryć, że odchody doskonale mieszczą się w tej kategorii. Zaburzenia behawioralne - koprofagia zaczyna się często na etapie nauki czystości. Bywa że pies, który za załatwianie się na dywan był przez właściciela karany, ze strachu stara się ukryć „dowód przestępstwa”. Zaburzenie hierarchii - stwierdzono, że psy zdominowane przez resztę stada lub zbyt surowo traktowane przez właściciela chcą okazać uległość i częściej wykazują tendencje do koprofagii. Nuda i stres - koprofagia znacznie częściej występuje u zwierząt, które prowadzą mało aktywny tryb życia, długo przebywają same i z nudów zjadają własne dochody. W świetle najnowszych badań to właśnie czynniki psychologiczne a nie zdrowotne są główną przyczyną koprofagii. Chęć zwrócenia uwagi właściciela - więź z opiekunem jest dla psa bardzo ważna. Potrzebuje on jego obecności, zainteresowania i jeśli czuje się przez niego ignorowany, za wszelką cenę stara się zwrócić jego uwagę. Jeśli wdzięczenie się i zaczepianie nie daje efektu, ucieka się do innych działań, zaczyna zjadać odchody, bo pamięta, że na to jego pan nie pozostaje obojętny. Nie jest ważne, że jego opiekun gniewa się na niego i krzyczy, liczy się to, że się wreszcie go dostrzega i się nim zajmuje. Uzupełnianie niedoborów pokarmowych - pies zjadając odchody zwierząt roślinożernych uzupełnia niedobór witamin, których brakuje w jego pożywieniu. Z tego samego powodu może interesować się odchodami kotów, w których ze względu na wysokoproteinową dietę tych zwierząt znajdują się duże ilości białka, tłuszczu i skrobi. Po ich zjedzeniu, wydalany przez psa kał jest błyszczący i ma papkowatą konsystencję. Jeśli w domu jest kot, warto jego kuwetę od samego początku wspólnej egzystencji stawiać w miejscu niedostępnym dla psa. Niestrawność - podawanie źle zbilansowanego, pośledniej jakości pożywienia, powoduje zaburzenia równowagi flory bakteryjnej w okrężnicy. Wskutek tego pojawiają się problemy z trawieniem, z jednej strony pies jest niedożywiony, z drugiej w kale pojawiają się gnijące resztki pokarmowe, co może zachęcać psa do koprofagii. Jak go tego oduczyć ? W pierwszym rzędzie wskazana jest wizyta u lekarza weterynarii i wykonanie badań mających na celu ustalenie, czy nie ma medycznych przyczyn koprofagii. Wśród nich mogą być pasożyty wewnętrzne (w szczególności glisty, tęgoryjce, włośnie i lamblie) i w tej sytuacji kuracja przeciw pasożytom może okazać się bardzo skuteczna. Poza tym wpływ na tego rodzaju zachowania ma nieżyt żołądka i jelit, niewydolność trzustki oraz niedobór enzymów spowodowany zaburzeniami w wydzielaniu gruczołów dokrewnych. Wskutek tego w kale psa znajduje się znaczna ilość niestrawionych składników pokarmowych co powoduje jego atrakcyjność zarówno dla niego samego, jak i dla innych psów. Istotne jest zapewnienie psu dobrze zbilansowanej diety, zawierającej wszystkie niezbędne składniki pokarmowe i podawanie jej w odpowiedniej ilości. Należy unikać przekarmiania bo nadmiar jedzenia musi być wydalony i pies będzie załatwiał się odpowiednio częściej, a w jego odchodach znajdzie sporo niestrawionych resztek jedzenia. Analiza kału pozwoli określić czego pies nie trawi, a to z kolei umożliwi ustalenie właściwego składu pożywienia, z pominięciem tych składników, których organizm psa nie jest w stanie przyswoić. Przy właściwie ustalonej diecie nie ma w odchodach niestrawionych resztek pokarmowych, które są główną przyczyna koprofagii. Dla zapewnienia lepszego trawienia i uniknięcia nasilonego uczucia głodu, wskazane jest podawanie psu ze skłonnością do koprofagii dziennej dawki karmy w 2-3 mniejszych porcjach. Poza przyczynami natury zdrowotnej, źródłem koprofagii są bardzo często, jeśli nie najczęściej, różnego rodzaju problemy psychiczne i behawioralne. W tej sytuacji najważniejsze jest wyeliminowanie sytuacji powodujących u psa lęk lub stres. Dlatego też w przypadku nagannych zachowań nigdy nie należy psa karcić ani na niego krzyczeć, tylko odwracać jego uwagę, np. zawołać go i dać smakołyk a potem wziąć go na smycz i pójść w innym kierunku. Wskazane jest również zwiększenie aktywności fizycznej dla wyładowania nadmiernej energii i takie zorganizowanie spaceru, żeby pies nie miał styczności z psimi odchodami. W naszej rzeczywistości nie jest to łatwe, ale trzeba próbować. Jeśli mieszkamy w domu jednorodzinnym i pies załatwia się w ogrodzie, najlepiej wyjść razem z nim i od razu po nim posprzątać. Na spacerze trzeba prowadzić go na smyczy, patrzeć pod nogi by nie dopuścić do kontaktu z psimi odchodami. Każde okazanie zainteresowania kwitować stanowczym Fe! Niektórzy radzą naprowadzać psa na uprzednio posypane ostrymi przyprawami odchody, nie jest to jednak skuteczne, bo tak przygotowaną pułapkę z pewnością ominie i znajdzie dziesiątki innych. Jest po prostu zbyt mądry, by się na to nabrać. Kilka rad: • Na spacerze każdy pies odczuwa potrzebę rozszyfrowania napotkanych zapachów, w tym również pozostawionych na trawników odchodów. Ma to dla niego takie samo znaczenie jak dla nas wymiana informacji z mieszkańcami tego samego osiedla. Psy zostawiają swoim pobratymcom wiadomości zapachowe, które są przez nich bezbłędnie odczytywane i zapamiętywane. Nie można psu zabronić obwąchiwania napotkanych śladów, on sam również po rozpracowaniu zapachu zostawia na nim swój ślad. To jest bardzo potrzebny, naturalny system komunikacji, który dostarcza mu wielu informacji i doskonale wpływa na na jego pewność siebie i dobre samopoczucie. Dla psa nie ma udanego spaceru bez obwąchiwania terenu. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj. • W przypadku psa, który przejawia skłonności koprofagiczne, bardzo ważne jest szkolenie w zakresie posłuszeństwa, w szczególności perfekcyjne opanowanie takich komend jak: „do mnie!”, którą wykorzystujemy w momencie, w którym nasz podopieczny dostrzegł wspaniałą kupę i właśnie ruszył w jej kierunku, lub „nie rusz”, kiedy już się do niej niebezpiecznie zbliżył. Odwracamy jego uwagę wołając go i wymachując ulubionym smakołykiem, a kiedy już biegnie w naszym kierunku, okazujemy wielką radość i staramy się utrzymać jego zainteresowanie i przekonać go, że to co mu proponujemy jest znacznie ciekawsze niż to, z czego zrezygnował. Kiedy jest już przy nodze dajemy komendę „siad”, chwalimy i nagradzamy smakołykiem. • W niektórych krajach, takich jak np. Dania, można w każdym mieście spacerować boso bez obawy, że się w cokolwiek wdepnie. U nas trzeba iść ze wzrokiem wbitym w ziemię, żeby nie zapaskudzić butów psimi odchodami. Warto uświadomić tym, którzy nie mają zwyczaju sprzątać po swoich czworonogach, że każda leżąca na drodze kupa jest wylęgarnią psich pasożytów, bo ich jaja mają dużą żywotność i potrafią w sprzyjających warunkach przetrwać nawet kilka miesięcy. Jak w takich warunkach zapanować nad psem, który na dodatek uwielbia je zjadać ? Trzeba znaleźć możliwie czyste miejsca, prowadzić psa na smyczy, a w ostateczności założyć mu dobrze chroniący przed kontaktem z odchodami kaganiec. • Jeśli przyczyną zachowań koprofagicznych są zaburzenia flory bakteryjnej przewodu pokarmowego, pies instynktownie usiłuje ją odbudować zjadając odchody zawierające znaczne ilości niestrawionych resztek pokarmu. W tej sytuacji doskonałe efekty daje podawanie naturalnych, suszonych żwaczy wołowych, które zawierają cenne kultury bakterii stabilizujących florę bakteryjną niezbędną do prawidłowego działania układu trawiennego. Bardzo dobrze zastępują często stosowane jako nagroda pełne sztucznych barwników ciasteczka. • W sytuacji kiedy wszystko zawodzi, pozostaje użycie specjalnej obroży elektronicznej ze sprayem. Właściciel trzyma w ręce pilota i w zależności od potrzeby programuje wybrane działanie: najpierw wysyła sygnał ostrzegawczy, potem aktywuje krótkie psiknięcie a jeśli pies nie reaguje - długie. Powoduje to powstanie „chmury”, pies jest zdezorientowany i rezygnuje z działania. W tym momencie trzeba go przywołać, a kiedy instynktownie przybiegnie szukać wsparcia u swojego pana, pochwalić i nagrodzić. Pilot uruchamiający działanie sprayu ma zasięg 85 metrów w terenie otwartym, co powoduje, że pies nie wiąże powodowanego przez niego dyskomfortu z właścicielem. Urządzenie jest bezpieczne i według opinii użytkowników bardzo skuteczne. Można je zobaczyć tutaj.
Co zrobić, jeśli pies zjada jego odchody. [Wstęp] El comportamiento canino es fascinante y complejo en muchos aspectos, pero hay algunos hábitos que pueden desconcertarnos y preocuparnos, como cuando nuestro perro muestra interés en consumir sus propias heces.
Posiadanie zwierzaka to jedno Duża odpowiedzialność, nie tylko dlatego, że zwierzaki dają nam bezwarunkową miłość, ale dlatego, że reprezentują szereg potrzeb, którymi należy się zająć. Oczywiście te potrzeby sprawiają, że wątpimy, czy praca nad zwierzakiem jest wykonywana dobrze, czy nie. Jeden z tych przypadków iw którym właściciele psów mają wątpliwości, kiedy widzą, że ich zwierzęta zjadają własne odchodycoś, co zwykle jest wypadkiem i niejednokrotnie nie da się tego uniknąć, ale właściciel zawsze wątpi: czy będzie to niebezpieczne dla jego zdrowia? Wskaźnik1 Czy odchody są niebezpieczne dla zdrowia Twojego psa?2 Psy, które jedzą odchody, robią coś normalnego Psy mają tendencję do tego typu zachowań zwanych koprofagiagdzie spożywają własne odchody i odchody innych zwierząt. Jeśli widzisz, że robi to Twój pies, nie myśl, że ma problem, ponieważ jest to dla niego całkowicie normalne zachowanie. Dzieje się tak zwłaszcza u szczeniąt, które generalnie mają najwięcej odchodów w psim świecie. Jednak gdy tego typu zachowanie występuje u dorosłych, a nawet starszych psów, może stać się kompulsywnyPonieważ starsze psy generalnie wyrastają z chęci i chęci jedzenia psich odchodów i innych zwierzęcych odchodów. Mimo to takie zachowanie jest powszechne u psówPrzyczyna, dla której psy mają ochotę zjadać odchody innych zwierząt, nie została jeszcze potwierdzona. Wielu badaczy tak twierdzi pies prawdopodobnie ma niedobór składników odżywczych, ale jeszcze nie udowodnione. Ta teoria opiera się na fakcie, że stwierdzono, że większość psów, które jedzą odchody i są w podeszłym wieku, jest niedożywiona i wychudzona. Pomimo tego, że wydaje się nam to nieprzyjemne, a nawet bardzo niebezpieczne dla naszych psów, większość ekspertów tak twierdzi tego typu zachowanie jest całkowicie normalne i że nie stanowi żadnego zagrożenia dla naszych zwierząt. Psy, które jedzą odchody, robią coś normalnego Kiedy twój pies jest mały, prawdopodobnie zauważysz, że ma tendencję do zjadania swoich odchodów lub odchodów innych zwierząt i jest to normalne, ponieważ wciąż uczy się różnych rzeczy. Ale kiedy dorośnie i nadal połyka kał, Twój pies prawdopodobnie ma nałóg i właśnie dlatego powinieneś natychmiast poszukać rozwiązania rzucić ten zły nawyk. W tym celu możesz wybrać głównie opcję lub zmuszanie psa do zaprzestania jedzenia kału. Możesz to osiągnąć, jeśli sprawisz, że główny kał, który zjada, będzie nieprzyjemny dla jego podniebienia. Możesz dodawać do posiłków lub bezpośrednio na stołki elementy, które sprawią, że będą bardziej nieprzyjemne, np. Odrobina czarnego pieprzu lub ostry. Na rynku można również znaleźć różne produkty, które powodują nieprzyjemny smak odchodów psa. Aby dowiedzieć się, czy Twój pies nie lubi jednego czy drugiego produktu, możesz umieścić różne produkty na waciku i przełożyć je przez nos psa. Jeśli odsunie się od produktu, na pewno nie będzie chciał się zbliżać, ponieważ poczuje niechęć i to samo stanie się, jeśli nałożysz produkt na jego stołek. Jak wspomnieliśmy wcześniej, na rynku Istnieją różne produkty stworzone specjalnie po to, aby odchody Twojego psa były nieprzyjemne. tak, że nie zbliża się ponownie. Zapamiętaj powinieneś być świadomy, czy twój pies przedstawia poprawę lub nie, jeśli chodzi o jego uzależnienie od konsumpcji stolca. Chociaż nie jest to niebezpieczne dla zdrowia, nie jest to również zdrowa praktyka. Ty też musisz staraj się dobrze karmić swojego psa, ponieważ, jak wspomniano wcześniej, jednym z powodów, dla których Twój pies może spożywać kał, jest to, że brakuje niektórych składników odżywczych, więc powinieneś również przyjrzeć się jedzeniu, które podajesz mu każdego dnia. Treść artykułu jest zgodna z naszymi zasadami etyka redakcyjna. Aby zgłosić błąd, kliknij być zainteresowany
Wezwanie do działania: Jeśli masz problem z tym, że kury jedzą jajka, oto kilka kroków, które możesz podjąć: 1. Zabezpiecz swoje kurniki: Upewnij się, że kurniki są dobrze zabezpieczone przed dostępem kur do jajek. Sprawdź, czy nie ma żadnych otworów lub luk, przez które kury mogłyby się dostać. 2.
Niektóre psie zachowania mogą być dla właścicieli czworonogów niezrozumiałe czy nieakceptowalne, a niekiedy nawet wywoływać wstręt i niezrozumienie. Choć części z nich możemy skutecznie oduczyć naszych czworonogów, należy najpierw rozpoznać problem i znaleźć prawdziwe źródło odstępstwa. Co zrobić, gdy nasz ukochany pupil regularnie zjada odchody i skąd wynika to zachowanie? Koprofagia – czym jest? Koprofagia i zjadanie wszelkiego rodzaju nieczystości, w tym właśnie odchodów to jedno i to samo. Zjawisko to – choć stosunkowo często spotykane wśród naszych czworonogów, powinno zostać szybko zidentyfikowane, by w razie konieczności podjąć szereg specjalistycznych środków. Co ciekawe, w przypadku niektórych gatunków zwierząt stanowi coś zupełnie naturalnego... Niestety nie w przypadku psów! Jeżeli zatem zauważycie nietypowe zachowania u swojego pupila, nie wolno tego bagatelizować. Na dłuższą metę zjadanie odchodów może przyczynić się do wystąpienia poważnych dolegliwości zdrowotnych, a oduczenie czworonoga złych nawyków może okazać się niezwykle trudne. Gdzie zatem leży główna przyczyna koprofagii i co możecie zrobić, by wasz psiak przestał żywić się nieczystościami? Nieodpowiednia dieta O tym, jak duże znaczenie dla prawidłowego rozwoju psa ma dobrze zbilansowana i zróżnicowana dieta, przekonywać was chyba nie musimy, nieprawdaż? Choć Internet jest wręcz przepełniony poradnikami dotyczącymi prawidłowych sposobów żywienia naszych czworonożnych przyjaciół, wcale nie tak trudno o popełnienie błędu... Niekiedy pomimo usilnych starań właścicieli codzienna dieta psa staje się nudna i monotonna, a to w wielu przypadkach prowadzi do koprofagii. Jak temu zaradzić? W tej sytuacji warto porozmawiać z weterynarzem o możliwości wprowadzenia zmian. Dieta psów niezależnie od ich wieku czy rasy powinna być bogata w różnego rodzaju składniki odżywcze i witaminy. Należy również zadbać o natychmiastowe wprowadzenie suplementów dla psów. Jeżeli zmiana żywienia i dodatkowa suplementacja nie pomogą, istnieje spore prawdopodobieństwo, iż przyczyna odstępstwa leży gdzieś indziej... Po specjalistyczną pomoc weterynaryjną możecie zasięgnąć tutaj. Zaburzenia układu pokarmowego Skoro już mowa o nieodpowiedniej i słabo zbilansowanej diecie... nie moglibyśmy pominąć tak istotnej kwestii, jaką jest ogólny stan zdrowia psiny. Najczęściej występujące u czworonogów zaburzenia układu pokarmowego niekiedy objawiają się dopiero w zaawansowanym stadium, a to niewątpliwie utrudnia postawienie prawidłowej diagnozy czy podjęcie specjalistycznego leczenia. Psiaki wymagają bowiem należytej uwagi, a co za tym idzie, regularne wykonywanie badań diagnostycznych to absolutna konieczność. W przypadku psów, u których doszło do zaburzeń w pracy układu pokarmowego, może pojawić się zwiększony, a nawet i niepohamowany apetyt. To zaś skutkuje zjadaniem odchodów... Zwróćcie również uwagę na mikroflorę bakteryjną waszego pupila. Ma ona niebagatelny wpływ na zdrowie i ogólne funkcjonowanie psa. Aby skutecznie zminimalizować ryzyko wystąpienia koprofagii, powinniście niezwłocznie wprowadzić prebiotyki oraz probiotyki. Tutaj jednak należy wcześniej skonsultować się ze specjalistą. Samodzielne podawanie leków nie pomoże pupilowi, a wręcz może mu zaszkodzić. Problemy natury behawioralnej Zaburzenia mikroflory bakteryjnej, nadmierny wysiłek czy zła dieta to nie jedyne przyczyny występowania nietypowych dla psów zachowań. Co mamy na myśli? Zjadanie nieczystości możemy w szczególności zauważyć wśród szczeniaków. Zwykle świadczy to o pragnieniu zaspokojenia swojej ciekawości czy poznania nowego otoczenia. Wówczas wystarczy odwrócić uwagę pupila ulubioną zabawką i problem zniknie. Sprawa może nieco się skomplikować, gdy podłoże problemu leży nieco głębiej... Niekiedy to właśnie problemy behawioralne skutkują pojawieniem się koprofagii. Błędy wychowawcze, które tylko na pozór są zupełnie niegroźne, mogą wywołać u psa tego typu zachowania. Tak ważne jest wdrożenie nowych nawyków, w tym właśnie prowadzenie go na smyczy oraz nauczenie go podstawowych komend. W razie konieczności powinniście także rozważyć konsultację z behawiorystą. Pies zjada odchody – czego nie wolno robić? Niezależnie od skali problemu czy niechęci psa do zmiany dotychczasowego zachowania pod żadnym pozorem nie karćcie pupila. Nie tędy droga! Kwestie zdrowotne są całkowicie niezależne od niego, a wy osiągniecie efekt daleki od pożądanego. Tym sposobem wywołacie u psiaka negatywne emocje, sprawiając przy tym, iż przestanie wam ufać. Proces ten – choć może okazać się naprawdę wymagający czy czasochłonny, pozwoli wam skutecznie oduczyć psiaka zjadania odchodów. Pamiętajcie, że wasze i waszych psów zdrowie jest najważniejsze!
Musisz nauczyć się prowadzić psa na smyczy. Małe, płynne przekierowania pomogą Twojemu psu zwrócić na Ciebie więcej uwagi, gdy tego potrzebujesz. Wręcz przeciwnie, jeśli gwałtownie szarpiesz za smycz lub krzyczysz pies niczego nie zrozumie. Wejdzie w cykl stresu, będzie bardziej gryźć smycz i angażować się w inne niepożądane

Przez aktualizacja dnia 18:57 Jeśli Twój ukochany czworonóg podczas spaceru interesuje się odchadami innych psów, z pewnością załamujesz ręcę. Jednak to zjawisko może mieć różne przyczyny i nie zawsze powinno być powodem do niepokoju. Co więcej – większość czworonogów zazwyczaj wyrasta z tej przypadłości. Nie oznacza to jednak, że nie powinniśmy udać się do weterynarza ze swoim pupilem. W przypadku, gdy pies zjada odchody warto bowiem skonsultować się z lekarzem, ponieważ podłoże takiego zachowania może być różne. Pies je kupy - czy koprofagia to częsty problem? Zjadanie odchodów przez psa jest zjawiskiem, które występuje dość często. Mimo powszechności występowania nie jest ono jednak dobrze zbadane i do końca wyjaśnione. Zazwyczaj korpofagia u psa dotyczy psów młodych (do około 6 miesiąca życia), u których dopiero kształtuje i rozwija się osobowość. Może ona dotyczyć zjadania własnych odchodów, odchodów innych zwiefrząt lub ludzi oraz odchodów zwierząt roślinożernych. O ile odchody innych psów mogą interesować naszego czworonoga, ponieważ są nośnikiem informacji o czworonożnych kolegach, o tyle zjadanie własnych odchodów przez psa jest już zjawiskiem niepokojącym, które powinno zwrócić uwagę właściciela, szczególnie, jeśli nie mija wraz z upływem czasu. W przypadku, gdy pies zjada własne odchody, istotne jest ustalenie przyczyny zachowania i jej wyeliminowanie. Konieczna będzie konsultacja z lekarzem weterynarii lub psim behawiorystą. Dlaczego pies je kupy? W większości przypadków uznaje się, że przyczyną zjadania odchodów moga być zaburzenia behawioralne lub somatyczne. Nie zawsze udaje się ustalić jednoznaczny powód takiego zachowania – niekiedy zachowanie zwierzęcia może być wynikiem kilku nakładających się czynników. Wyróżniamy dwie formy korpofagii u psa: korpofagię patologiczną i fizjologiczną. Korpofagia patologiczna występuje u zwierząt cierpiących na poniższe dolegliwości lub zaburzenia w diecie: często występujące stany zapalne żołądka; niedobór enzymów trawiennych występujący np. przy schorzeniach trzustki czy chorobach wątroby; niedobór witamin – szczególnie tych w grupy B; nieodpowiednia dieta – np. zawierająca niedostateczną ilość białka; niestrawność; obecność psich pasożytów wewnętrznych; zaburzenia behawioralne, do których zaliczyć można atawizm, czyli pozostałość po wilczych przodkach - niegdyś wilki zjadały odchody w celu pozyskania cennego białka. zaburzenia flory bakteryjnej np. w przypadku stosowania antybiotykoterapii; zaburzenia trawienia i problemy z procesem prawidłowego wchłaniania – w związku z tym, że w odchodach znajdują się częściowo strawione resztki pokarmowe, pies zjadając je, łatwiej je przyswaja. Korpofagia fizjologiczna występuje w dwóch przypadkach: U suk karmiących, które zjadają odchody swoich dzieci, aby zachować czystość w gnieździe i pobudzić szczenięta do wypróżniania. W naturze z kolei pies zjada odchody młodych, aby wyeliminować ich zapach i ochronić je przed ewentualnym niebezpieczeństwem i zagrożeniem ze strony innych zwierząt. Kiedy szczenięta stają się już bardziej samodzielne i samodzielnie zaczną wydalać, suka zwykle przestaje zjadać odchody. U szczeniąt, które naśladują zachowanie matki i – podobnie jak ona – zjadają swoje odchody. W niektórych przypadkach czynnikiem determinującym może być zwykła ciekawość szczeniaka, dlatego na spacerach należy zwracać szczególną uwagę na zachowanie naszego pupila. ©Shutterstock Co należy zrobić, gdy pies zjada odchody? W przypadku, gdy pies je kupy innych czworonogów, należy skontaktować się z lekarzem weterynarii, który zleci odpowiednią diagnostykę i oceni stan zdrowia zwierzęcia. W sytuacji, który badania nie wykażą żadnych nieprawidłowości, a korpofagia u psa nie będzie mijać, należy wziąć pod uwagę następujące aspekty: Odpowiednia dieta Zadbajmy o zbilansowaną dietę, która będzie dopasowana do potrzeb Twojego psa. Pamiętajmy, że tylko pełnowartościowe karmy dla psów zapewnią zwierzęciu wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Jeśli Twój pies jest jeszcze szczeniakiem, podawaj mu specjalistyczną karmę i suplementy przeznaczone dla młodych psów oraz zadbaj o uzupełnienie diety psa probiotykami. Przy korpofagii u psa często zalecane jest podawanie zwierzęciu środków, które zawierają suszone żwacze wołowe, które stanowią źródło bakterii wspomagających działanie układu pokarmowego. Odpowiednio przygotuj psa do spaceru Wychodząc z psem na spacerem załóżmy mu kaganiec, który pozwoli Ci kontrolować to, co pies zjada. Jeśli podczas spaceru zauważysz, że pies znalazł coś niepożądanego, spróbuj odwrócić jego uwagę przysmakiem lub zabawą. Zapewnij psu odpowiedniej ilości zajęć i rozrywki Zapewnienie psu odpowiedniej ilości zajęć jest kluczowe w przypadku, gdy zjadanie odchodów spowodowane jest nudą lub chęcią zwrócenia na siebie uwagi właściciela. Dostarczmy pupilowi potrzebną dawkę ruchu i ćwiczeń każdego dnia i regularnie spędzajmy z nim czas na zabawie. Zadbaj o pozytywny nastrój zwierzęcia Zadbajmy o to, aby nasz pies przebywał w spokojnym i znanym mu otoczeniu, które zapewni mu poczucie bezpieczeństwa i wpłynie korzystnie na jego samopoczucie. Nie bez znaczenia jest poświęcanie psu odpowiedniej ilości czasu, która poprawi jego nastrój oraz okazywanie mu wsparcia. W żadnym wypadku nie karaj psa za jego specyficzne "zainteresowania". Pies nie zrozumie związku kary z tym, co robi, a być może w ten sposób wręcz wzmocnisz u psa to niepożądane zachowanie. Najlepszą strategią jest zignorowanie sytuacji i zajęcia psa czym innym. Jeśli Twoje starania nie przynoszą skutków, poszukaj pomocy behawiorysty.

. 282 128 666 44 370 722 246 538

co zrobić gdy pies zjada swoje odchody